Translate

sobota, 29 czerwca 2013

29.06.2013

Dawno nie pisałam, ale tak naprawdę u mnie to nic się nie dzieje. O. tak bardzo było mi potrzebne spotkanie z Tobą. Nudy, nudki, nudziska.Przeglądałam dzisiaj troszkę zdjęć, bo K poszedł na zajęcia taktyczne, a ja się nudzę. Wczoraj troszkę na omedze, ale stypą wiało max. Czwartowo-bilardowo i jakoś ten czerwiec zleciał. Nawet na zakończenie roku dostałam uroczą książkę "MATURA Z MATEMATYKI". Taa, dobijajcie bardziej. :)

memories..
 z Misiem, zeszłoroczne wakacje
 Kraków, my love <3
 Bochnia!
 Zamek w Pieskowej Skale.
 Mój najkochańszy żołnierz! <3
 dupki <3
 ruda~!
 aktualna praca ^^ :)
 z Roksanką :*
 8nastka Tomka z Sołtysem i Dżilem! <3
 Niebieskie Źródła, dawno temu..
 sesja z Martyną, :* samojebka
 śliczna! :*
 elfy z Malwiną, dogórynogami :*
z Gąsa osiemnastki, bo wpadam do stolycy w poniedziałek

Plany wakacyjne powoli się kształtują, na pewno Warszawa, Kraków i Trójmiasto. Za dwa tygodnie wesele, pobawimy się. :) Staram się nic nie planować, pełen spontan. Ostatnie wakacje, w które NIC NIE MUSZĘ, A MOGĘ WSZYSTKO.

love, D. 

czwartek, 14 lutego 2013

14.02.2013

Kochani, ponieważ (jakby ktoś nie miał kalendarza w domu, haha) są walentynki, a ja po kilku godzinach spędzonych na układaniu i porządkowaniu starych książek ze znajomymi, wróciłam do domu, słucham muzyki, której też możecie posłuchać (link), popijam herbatkę w kubku z salonu tatuażowego GEPAS postanowiłam przygotować dla Was nieco inną notkę :). Mam nadzieję, że się spodoba.

Wikipedia mówi, że Pocałunek – akt polegający na kontakcie ust z ciałem innej osoby (np. ustami, policzkiem, dłonią), a pocałunkami można się delektować na różne sposoby (w Kamasutrze jest ich wymienionych ok. 36 tysięcy rodzajów!)


"Pocałunek wymyślili mężczyźni, aby nareszcie zamknąć usta kobiecie."

JOY pisze: "Kojarzą się nam wyłącznie z przyjemnością. I słusznie! Pocałunki podnoszą poziom hormonów szczęścia. Dzięki nim jesteśmy zrelaksowane, podekscytowane i...mamy ochotę na więcej! Pocałunek ma niezwykłą moc: w bajkach zamieniał żabę w królewicza lub budził śpiącą królewnę." 

Wyczytałam także, że coraz dłużej trwa przeciętny pocałunek. W latach 80. ubiegłego wieku trwał on zaledwie 5,5 sekundy, a aktualnie aż 12! Człowiek w wieku 70 lat poświęca na całowanie 110 tys. minut, czyli 76 dni i 8 godzin. Średnio w życiu całujemy się nie mniej niż 20000 razy. ; o 

Cóż pozostaje mi tylko żałować, że nie mogę teraz pocałować mojej drugiej połówki, ponieważ jest 300 km od domu i jak wszystko pójdzie idealnie to wróci jutro ok. 21. :) 


Wspominając o tym Panu na górze nie mogę zapomnieć o tym, jaki prezent zrobił mi w zeszłym roku na Walentynki. Dzień wcześniej wróciliśmy z gór, a 14 lutego pojechaliśmy taką paczką z gór do kina do Piotrkowa (tzn. z Ł&O :*), odwieźliśmy ich do domciu i K. jechał w kierunku mojego domu, ale przejechał zjazd i jechał dalej. Za rondem olimpijczyków poprosił, żebym zamknęła oczy i nie podglądała. Jechaliśmy z 15 minut, aż wyjechaliśmy w jakimś lesie (ok, musiałam podejrzeć na jakieś 15 sekund). Zatrzymał samochód, słyszałam jakieś szczekanie psów ;o. Otworzył mi drzwi, pomógł wysiąść i prowadził mnie wzdłuż jakiejś uliczki. Powiem szczerze, że chodzenie w szpilkach z zamkniętymi oczami to nielada wyczyn. :P  Okazało się, że jesteśmy na Niebieskich Źródłach, ale od jakiejś dupy strony i wtedy dostałam śliczną obrączkę, na której w środku wygrawerowano: "odtąd jedno.. 08.11.2011r.", a na Jego obrączce "..ale nadal dwoje 08.11.2011r." :) Niby taka mała rzecz, ale są cudowne wspomnienia. 

Wam też życzę odnalezienia swojej drugiej połowy bez szargania nerwów i serca. :) Buziaki. 

pytania?
sensowne, proszę!


środa, 30 stycznia 2013

30.01.2013r.

Po odpowiedzeniu na jakiś milion komentarzy z zapytaniem, kiedy nowy post postanowiłam w końcu napisać. Ale zamiast marudzić Wam natłokiem szkoły, zimową ciapą za oknem i innymi takimi wrzucę troszkę zdjęć z ostatnich dni 2012r. sylwestrowo-warszawskiej nocy + z gór :).

 złote tarasy... z Gąsem <3
 moje chore Kochanie <3
 przeziębiona ja. 
 w pociągu z Grodziska do Warszawy :)
 skacowany Gąs z rana! <3
 30 piętro PKiN. :)
 choinka z Mężem <3.
 widok z 30 piętra...

 stadion narodowy. :)

 jacyś nieogarnięci w wytwórni karmelków :)
 krakowskie przedmieście :)
 Ewelina Lisowska :) 
 sylwestrowo! 


bombka na krakowskim przedmieściu! 


Nowy rok zaczął dla mnie całkiem w porządku, powrót z Warszawy, jeden dzień w szkole i wyjazd w góry. Dalej 7 stycznia mój chłopak wyjechał na szkolenie, jakieś 250 km stąd i spędzi tam jakieś 4,5 miesiąca. No cóż pocieszam się tylko tym faktem, że w przyszły piątek przyjedzie na 4 dni, naprawdę się cieszę. Podczas jego nieobecności mogłam zauważyć na kim można serio polegać. Czasem mam wrażenie, że ludzie dzielą się na kilka podtypów: 
1. pamiętam o Tobie tylko wtedy, gdy coś potrzebuje, 
2. możemy się zgadać wyłącznie na melanż,
3. nie obchodzą mnie nic,
4. nudzi mi się wreszcie, wychodzisz? 

Bezsensu. Naprawdę. Dobra, miałam nie jęczeć. Wrzucę jeszcze kilka fotek z gór i spadam. Buziaki. :* 

 widok z okien na stok :) 
 pierwszy raz na nartach, Oo
 widok z okna na stok, tym razem z bliska :*
 Mru. <3 
Misio. <3

Pozdrawiam :* Zapraszam do odsłuchania nowego nagrania oraz zadawania mądrych pytań. :) 

Motywujcie mnie do pisania postów, a obiecuję, że będzie ich pełno! A jak u Was w nowym roku? Jak nowy semestr? Buziaki!! 

piątek, 28 grudnia 2012

28.12.2012

Cześć! Już srylion-milion razy słyszałam słowa "święta, święta i po świętach" dlatego teraz tak nie napiszę. Każdy narzeka na to, że nie ma atmosfery świątecznej, a ja ją o dziwo! w tym roku poczułam. Chyba najbardziej podczas Kiermaszu Świąteczno-Noworocznego przy MDK. Czekałam z Justyną na autobus i zaciekawiło nas skąd dochodzą głośno śpiewane kolędy. :) I okazało się, że właśnie stamtąd. :) Spotkałyśmy Bartosza i Olka, i oni wytłumaczyli nam o co chodzi. Okazało się, że to nowy pomysł Dyrektora Domu Kultury. Podopieczni MDK stoiska z ręcznie szytymi lalkami, zdobionymi bombkami i innymi takimi, a pieniądze, które zebrali zostaną przekazane na konto UNICEF. Pieniądze zostaną wykorzystane na zakup szczepionek, tak, aby ograniczyć śmiertelność dzieci na takie choroby jak: polio, zapalenie opon mózgowych i cholerę. 
zdjęcie pochodzi ze strony:
http://mdk-tomaszow.pl/kiermasz-swiateczno-noworoczny/

A u mnie, co? Się kręci po mału. Całe święta spędziłam w gronie "życzliwych znajomych" bliższych i dalszych. :) Dzisiaj już wyjeżdżam z Krystian na sylwestra. :P STOLICA. :) Wczoraj wybrałam się na łyżwy bez czapki i takie są tego efekty, że ciągle kicham i źle się czuję. :P 
Lecę się kąpać, pakować i ogarniać. :) Odezwę się raczej dopiero po nowym roku, a nie wiem, czy nie później. 1 stycznia wracam od mojego GĄSA <3, a 2 stycznia jedziemy z Kochaniem w góry. :) 
Potem Krystian 7 stycznia wyjeżdża na 4 miesiące na służbę przygotowawczą do Grudziądza. Będę tęsknić. :< Wrzucę kilka zdjęć z zeszłorocznych gór z K<3, Łośkiem i Olgą. 

 ach..
z Łosiem.
 z Pyszczkiem :*

Do zobaczenia!  Jak się postaracie ze statystyką to po nowym roku dodam dwa nagrania: Brodka - Saute i Czesław Mozil  -Maszynka do świerkania i będziecie mogli zdecydować, w której odsłonie mnie wolicie!. :P

 Cracow. 
BUZIAAACZKI! 

niedziela, 16 grudnia 2012

16.12.2012

Nareszcie mogę Wam pokazać zdjęcia z koncertu. :) Znudziło mi się oglądanie już trudnych spraw, bo obudziłam się przed 8.

Cisza jak Ta. 
 Michał! 


















Było słodko, śpiewanie wraz z wokalistami, wzruszenia pod wpływem wspomnień.. Nawet przez moment zaczęło mi brakować stania na tej scenie. W końcu to właśnie na tych deskach w OK. Tkacz zaczynałam swoją muzyczną przygodę.. 


wkręciło mi się ^^

ciszowo. <3